026. Pianka samoopalająca VITA LIBERATA
23:56:00
Która z Was marzy o pięknej opalonej skórze nawet w zimę? Jest na to kilka sposobów..między innymi różnego rodzaju balsamy, solarium, samoopalacze, rajstopy...Sama przetestowałam już kilka samoopalaczy, które miały zdziałać cuda na moją bladość! Niestety zawsze zostawiały plamy, kolor był nieodpowiedni..Do czasu aż przetestowałam piankę od VITA LIBERATA .
Dzięki wysoko zaawansowanej technologii pHenO2, pianka pHenomenal Dark otula cerę długotrwałą, sexy opalenizną. Pianka gwarantuje lekką i pełną powietrza aplikację; błyskawicznie schnie. Ekstrakty morskie i roślinne odżywiają skórę i pokrywają naturalną opalenizną. Niezwykle proste użycie. PH skóry ma wpływ na trwałość opalenizny.
Pianka jest rewelacyjna, nie śmierdzi tak jak inne preparaty. Dzięki butelce z pompką aplikacja jest ułatwiona. Duże ukłony należą do rękawicy, dzięki niej możemy równomiernie nałożyć piankę na skórę bez smug i plam.
Jak nakładać? Na rękawicę nakładamy piankę, ściskamy rękawicę żeby pianka była na większej powierzchni rękawicy i kolistymi ruchami rozprowadzamy produkt na skórze.
CENA: pianka 175 zł, rękawica 29 zł
DOSTĘPNOŚĆ: Sephora
POJEMNOŚĆ: 125ml
Jak z trwałością? Producent obiecuje nawet do 2-3 tygodni, jeśli powtórzymy aplikacje trzykrotnie w odstępie kilku godzin. A teraz moje efekty po 3 aplikacjach pianki :)
Kto już stosował słynną piankę od Vita Liberata? Jak dla mnie pianka jest rewelacyjna!
1 komentarze
Bardzo ładny efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńJa jednak nie lubię sztucznego opalania, czy jakiegokolwiek innego opalania.